poniedziałek, 1 grudnia 2014

Pierwszy grudzień za oknem


Wprawdzie od kilku dni mamy już na naszym pograniczu Kaszub i Kociewia całkiem niezły mróz to jednak dzisiejszy ranek różni się od innych. Po pierwsze mamy pierwszy dzień grudnia!! Tak, tak już za 3 tygodnie święta!! Dzisiejszy dzień zaczął się jak to w poniedziałek od budzenia dzieci... Tej części dnia nie lubi chyba nikt. Ale nic nas nie zniechęci, skoro mimo panujących ciemności za oknami jawią się piękne widoki!!
Niebo wprawdzie zachmurzone, za to drzewa w oddali całe pokryte szadzią!! Coś pięknego!
Wyleciałam na podwórko z aparatem i zaraz się cofnęłam. Temperatura -9*C i silny, lodowaty wiatr. Jednym słowem "niefajnie". Trzeba było ubrać się nieco cieplej :-)



Psy w siódmym niebie! Wszystko skrzy i chrzęści.
Mój rudzielec w lustrze. A może to 2 rudzielce... ;-)


Przed domem szaleją trawy. Kto nie lubi bylin w ogrodzie niech żałuje!!



środa, 19 listopada 2014

Smoczki, ptaszki i garnuszki, czyli moje ceramiczne hobby

W sierpniu byłam na kolejnym III już stopniu kursu ceramicznego w Łucznicy. Tym razem większość czasu bawiliśmy się z raku. Budowaliśmy też piec węgierski oraz piec z butelek :-)
Ja niestety miałam utrudnione zadanie. Pierwszego dnia kursu biegnąc na śniadanie zjechałam ze schodów i się troszkę połamałam :-( Lewa ręka w gipsie i podusia pod złamaną kością ogonową...
Nic to!!! Kurs, jak zawsze kursy łucznicowe, uważam za udany!!!

 

piątek, 17 października 2014

ogrodowa retrospekcja, czyli co się zmieniło w moim ogrodzie



Ale mam zaległości!!!

A w moim ogrodzie się pozmieniało i to, i tamto ;-)
Nadal nie jest skończony... i pewnie nigdy nie będzie - jak to u prawdziwego ogrodnika. Zawsze jest coś do zrobienia, coś do dodania, coś do przesadzenia. Jak się mówi: szewc bez butów chodzi... Mój ogród pozostaje na szarym końcu "rzeczy do zrobienia". A lista jest dłuuuuga!!

Co się zmieniło?
 Prace wokół domu rozpoczęły się w 2012. Minęły prawie 3 sezony.  Czas na małą retrospekcję zdarzeń :-)

więcej


piątek, 19 września 2014

Koniec lata

Koniec lata zbliża się do nas dużymi krokami.
 W ogrodzie mam "mały" nieporządek... nie ma czasu na nic!! Ozdobne kapusty, chryzantemy i wrzosy czekają na posadzenie. Cebulki tulipanów już przebrane i podzielone wielkościami czekają na wolną chwilę... Ale pierwszeństwo mają przetwory! Maliny zasypane cukrem, buraczki i ogórki już w słoikach. Kompotów codziennie przybywa kilkanaście słoików. Przetwory owocowe: maliny, kompoty i musy jabłkowe zajęły najniższe półki w spiżarni - dzieciakom będzie łatwiej po nie sięgać :-)

W kurniku przybyły trzy małe "cipaki" (dwa czarne i jeden nie wiadomo jaki - trochę szary, trochę biały). Gałęzie naszych jabłonek uginają się pod ciężarem owoców i nie możemy się doczekać, aby po raz pierwszy popróbować naszych renet.
Pogoda dopisuje więc dzieciaki bawią się na konieczynkowym dywaniku razem z naszymi niesfornymi rudzielcami.


Dynie poszły w ruch i już zaczęliśmy się bawić w rzeźbienia. Razem z naszymi labiryntowymi gośćmi tworzymy różne fantastyczne wzory.


Część naszych dzieł trafiła już do naszych ogrodowych klientów...



wtorek, 22 lipca 2014

Labirynt rośnie!! Tegoroczny wzór :-)

Tak się bałam lecąc nad naszym labiryntem. Obawy te same co roku. Czy wyrwaliśmy tak jak trzeba i to co trzeba... Tegoroczny wzór jest bardzo duży i trudny! Ma ponad 5,5km ścieżek i przedstawia wspaniałego smoka ziejącego ogniem. Autorem jest oczywiście najlepszy, nieoceniony Adrian Fisher.
Zobaczcie sami nasze dzieło na kaszubskim polu!

Labirynt w polu kukurydzy. Świat Labiryntów Bliziny. Autorzy: Adrian Fisher i Pracownia Sztuki Ogrodowej
To była bardzo pracowita wiosna. Dzięki międzynarodowym studentom oraz architektowi Garemu Johnsonowi powstały wspaniałe pawilony. Jeden z nich jest już skończony, drugi trzeba jeszcze oszklić, a trzecie... ma ściany. Ale to już dobry początek!!

Nowe kasy biletowe w Świecie Labiryntów Bliziny
 Posadziliśmy rośliny, zrobiliśmy ścieżkę i nowy labirynt linowy.
W kwietniu posadziliśmy też nowy labirynt grabowy. Grabiki malutkie, ale przecież rosną szybko!! Mamy nadzieję, że już za kilka sezonów będzie można w nim błądzić. Nasz labiryncik wierzbowy także sobie rośnie. Wierzbowy to ten zielono-brązowy kwadrat na zdjęciu po prawej stronie, a grabowy to ta biała plama z lewej strony pod smokiem. Oba całkiem sporych rozmiarów. Będzie gdzie się bawić!!!


czwartek, 17 lipca 2014

Kaszuby z lotu ptaka...makro :-)

Jak co roku wyruszyłam małym 2 osobowym helikopterkiem nad nasz labirynt żeby wykonać zdjęcia wzoru.
Lipiec, piękna pogoda i godzina lotu sprzętem latającym bez drzwi :-)

Widoki cudne!! Mnie najbardziej zachwyciły pola, ale nie w ujęciu krajobrazowym. Spojrzałam na nie w ujęciu makro z wysokości około 400m. Mam nadzieję, że Was również urzekną kaszubskie pola.








środa, 18 czerwca 2014

Mała wielka Brahma i miłość od pierwszego psiego spojrzenia

Na ostatnich targach w Lubaniu kupiliśmy 2 nowe kurki do naszego stadka. Jedną dorosłą biała, a drugą malutką brązową.

Nasz nowy nabytek :-)
Biała została zaadaptowana przez naszego koguta Kazika i resztę "dziewczyn".
Mała przebywa w oddzielnej klatce - nie chcieliśmy, żeby dorośli zrobili jej krzywdę. Dzisiaj po raz pierwszy wypuściliśmy malucha, żeby pod naszym okiem zaczął się zapoznawać z otoczeniem. Nie tylko ze stadem kur, ale i z naszym "rudym stadem" - czterech cocker spanieli :-)

Pisklak podbił nasze serca! Podchodzi gdy go wołamy i chodzi przy nodze jak piesek. Okazało się też, że bardzo lubi się przytulać...


I to nie tylko do naszych córek!!! Nasz najmłodszy pies "Grubciu" został rozłożony na łopatki!! Zobaczcie sami!!
 

Maluch nie okazuje żadnego strachu względem czworonogów! Nasz pies zdębiał. Nie spodziewał się chyba takiego obrotu sprawy... Grubciu uwielbia bawić się w ganianego z kogutem, ale takiej miłości od pierwszego spojrzenia nie spodziewał się nikt z nas.


Mamy nadzieję, że ta przyjaźń będzie dalej kwitła :-)

I jeszcze mój wczorajszy widoczek z ogrodu warzywnego :-) Puf, puf i na wieczornym niebie pojawił się balon.




piątek, 6 czerwca 2014

zabawy z dziećmi - smutne spostrzeżenia

Od tygodnia przyjeżdżają do nas do Świata Labiryntów grupy przedszkolne. Jest mnóstwo śmiechu!! Maluchy są cudowne! Bawimy się w odkrywców. Budujemy szałasy, ratujemy jaja feniksa i przechodzimy przez olbrzymią pajęczynę. Maluszki wciągają się w historię i bawią się świetnie. A na końcu ognisko.
Przeraża mnie jednak fakt, że część dzieci nie potrafi się schylić, albo podnieść nogi.. Niektóre po raz pierwszy rzucają do celu "w realu"... bo na grze komputerowej podobno idzie im lepiej :-( Boją się przelatującej muchy, a wysoka trawa stanowi problem nie do przejścia... Hmm... to daje chyba dużo do myślenia... Drodzy rodzice! Zabierzcie dzieci do lasu! Pokażcie motyla! Pozwólcie pobiegać po łące! Nie piszcie zwolnień na zajęcia z wychowania fizycznego!


poniedziałek, 12 maja 2014

Wiosna, wiosna... w moim maleńkim ogródku :-)

Mój ogród docelowo nie będzie taki maleńki :-) teraz jednak jest jaki jest.Powiększam go odzyskując wolno tereny opanowane przez perz, lebiodę i inne dzikie "chwasty". Bardzo je szanuję i doceniam, ale chciałabym mieć wokół domu także inne rośliny :-)

Tegoroczna wiosna wygląda u mnie tak :-)

 W moim "trójkącie bermudzkim" testujemy w tym sezonie tulipany i czosnki ozdobne. Kalina sztywnolistna przezimowała bez problemów.
W zeszłym roku posadziłam także przywiezione z Anglii irysy. Liście wypuściły bardzo ładne. Zobaczymy jak będą kwitły. Łubiny, które posadziłam zeszłym latem rozsiały się pośród reszty roślin. Zapowiada się ciekawie.
A to zdjęcia z dzisiaj. Pogoda nie zachęca do prac ogrodniczych bo co chwilę pada, ale za to widoki są cudne :-)
 

A to niebieska szałwia. Wykiełkowała, a teraz grzecznie czeka na 15 maja do wysadzenia. nie będę ryzykować przymrozków. Szkoda by mi było...


Trawy przetrwały. Nawet moja wiklinowa kula ma się nieźle pomimo tego, że musiałam ją po "Ksawerym" szukać na środku pola ;-)


A tu tawuła Goldflame. Po zeszłej zimie wyglądała tragicznie. Teraz ładnie odbija.


poniedziałek, 5 maja 2014

Live Build i pracowita majówka

Ostatni miesiąc był dla nas bardzo pracowity. Od 3 tygodni nie mieliśmy wolnego weekendu, ani nawet wolnego wieczora!!! Od 2 miesięcy przygotowywaliśmy wraz z Fundacją Architektura Plus z Gdyni warsztaty dla studentów architektury. Przyjechało 38 z 15 uczelni wyższych z całej europy (w tym z 3 polskich). Mieliśmy przesympatycznych uczestników z wielu krajów! Z Hiszpanii, Włoch, Turcji,
Od niedzieli do wtorku budowali 3 drewniane pawilony w kształcie liści. Zabawy, śmiechu, ale i ciężkiej pracy było mnóstwo!!!
Pawilony powstałe podczas Live Build 2014 w Świecie Labiryntów Bliziny


Prace zaczęły się już długo przed warsztatami, oczyszczaliśmy rowy, wyrównywaliśmy teren no i laliśmy fundamenty...To były długie dni kończące się o zachodzie słońca.
Wylewanie fundamentów

W sobotę 26 IV przyjechali studenci. Był wieczorek zapoznawczy, a w niedzielę ruszyliśmy do pracy. Były pomiary, pomyłki, trochę nerwów, dużo śmiechu i duuuużo pracy.
Prace pomiarowe
   
Młodzież wszystko robiła sama. Podczas 3 dni nauczyli się wiercić, szlifować, ciąć, malować i przykręcać drewno.
 
Na placu pozostały cudowne konstrukcje. Nie są w prawdzie dokończone, ale "dzieciaki" włożyły w nie mnóstwo serca!! W najbliższym czasie postaramy się dokończyć budowle. Mam nadzieje, że zdążymy przed sezonem :-)

Pawilony w Świecie Labiryntów Bliziny. Dzieło studentów z 15 uczelni wyższych z całej Europy - Live Build 2014

Cała grupa po skończeniu prac


A jak się bawili studenci podczas Live Build na terenie Świata Labiryntów? Mówili o tym sami w Radiu Kaszebe  ;-) tutaj


...A potem była majówka... Pogoda... straszna!! Wiało, zimno... Ogólnie nie fajnie.
Dzieciakom jednak pogoda nie przeszkadzała. Ci, którzy do nas przyjechali byli zadowoleni z zabawy. Powstawały zabawki z materiałów z recyklingu. Z plastikowych butelek, zakrętek, makulatury, rolek po papierze toaletowym, sznurków, włóczek i innych odzyskanych materiałów.



Robiliśmy też Angry Birds, świnki i jajka. Potem odbywały się turnieje ;-)


środa, 5 marca 2014

I miejsce w konkuesie Aranżacje-Inspiracje :-)

I MIEJSCE W OGÓLNOPOLSKIM KONKURSIE 
INSPIRACJE-ARANŻACJE
 GARDENIA 2014 :-)

Pracownia Sztuki Ogrodowej

 Od miesiąca mieszkaliśmy w domu z roślinami... Nie bratkami, prymulkami, czy innymi "kwiatuchami", a z wieklimi bukszpanami 4 metrowymi brzozami, setką szałwii, traw ozdobnych, trzmielin, bergenii... Do tego codziennie od 16 załączaliśmy wielką żarówkę doświetlająca! Dżungla w salonie. No i po co? Pędziliśmy rośliny na wystawę Gardenia, na konkurs aranżacji ogrodów. Termin niestety mało wiosenny - 28 II.
 W tym czasie Ogólnopolskie Stowarzyszenie Twórców Ogrodów zorganizowało konkurs, w którym wzięło udział 6 firm z całego kraju. Spotkaliśmy się z firmami ze Zgierza, Warszawy, Łodzi, Mosiny, Puszczykowa i Żor. Niektóre, 3 osobowe ekipy tworzyli przedstawiciele 2 firm.

Nasza aranżacja na Gardenii. Pracownia Sztuki Ogrodowej
Wszyscy musieli w swoich pracowniach zaprojektować, a potem wybudować na targach ogród o powierzchni 12m2. Do wykorzystania mieliśmy: 1 ławkę, 1 lampkę, 5 bukszpanów, 1 drzewo i 3m2 kostki Libet.
Było ciężko, wszystko działo się bardzo szybko, ale było naprawdę sympatycznie :-) Mam nadzieję, że spotkamy się przy okazji następnej imprezy.

Podczas targów odwiedziło nas wielu wspaniałych gości. Była Maja Popielarska, która pobawiła się naszymi lalkami z Witkem Czuksanowem (Rok w Ogrodzie).
 

 Byli nasi klienci :-) Była Kasia Bellingham z Anrew,  Megi Mocher i Ondrasza. Byli też fani naszej pracy. Wszystkich bardzo serdecznie pozdrawiamy i dziękujemy za głosy!
A to kilka zdjęć z budowy :-)

Tu powstaje konstrukcja pod nasz ogródek pokazowy

Budowa konstrukcji pod łańcuch deszczowy
Układanie kostki Libet
Ostateczne "głaskanie" roślin
Tak wyglądało w sobotę do 17:00
  
A tak o 19:00... Wszystko spakowane, czas do domu :-)