czwartek, 31 stycznia 2013

Ale jaja!!

Muszę Wam koniecznie napisać co mnie spotkało dzisiaj rano.

 Wiecie, że mam kurki Brahmy i kaczuchy biegusy indyjskie. Wszystkie ptaszory urodzone wiosną zeszłego roku. W grudniu po raz pierwszy doczekałam się jajek od kurek, ale to nic przy tym co mnie spotkało dzisiaj!! Wchodzę rano do kurnika i... oczopląs! Wszędzie leżą jajka. Rozrzucone po sianku na całej podłodze! Białe jajka na ziemi, a brązowe grzecznie na kurzych półeczkach. Mam 5 kaczych panienek i 5 kaczych jajek wyzbierałam! Siostry dogadały się między sobą i zaczęły się nieść jednego dnia!

Po domyciu po kaczych łapach dzisiejszy zbiór prezętuje sie o tak :-)


Pozdrawiam :-)

niedziela, 27 stycznia 2013

Sekretny przepis "teściowej" i restauracja moich dzieci

Wczoraj dostałam przepis na cudownie pyszne ciasto od "teściowej" mojego Piorunka!!

I wiecie co? Nie podam Wam go!! Jest ściśle tajny!! Mogę Wam tylko powiedzieć, że ciasto jest po prostu rewelacyjne. Tak rewelacyjne, że mój mąż nie chciał się nim dzielić z gośćmi pomimo, że Justyna przywiozła całą blachę! Cztery dni objadaliśmy się tym ciastem mrucząc i wzdychając! Powiem tylko tyle. Chrupiący spód, w środku niesamowity serniczek, który do końca nie jest serniczkiem, a u góry galaretka z owocami. Re-we-la-cja!!
Nie powiem Wam jak zrobić te ciasto, ale powiem gdzie je można skosztować!!! W Jastrzębiej Górze w hotelu La Siesta. Właśnie dlatego nie mogę zdradzić przepisu! Jest to sekretny przepis hotelowej restauracji. Justynko, tym bardziej dziękuję Ci za przepis!! Od razu mówię, że przepis nie został przez Justynę wykradziony. Justyna jest właścicielką hotelu :-)

No, dla tych którzy w najbliższym czasie do Jastrzębiej Góry się nie wybierają mogę oferować kuchnię moich córek. Wczoraj bawiły się w restauracje :-) Młodsza była kelnerką i przyjmowała zamówienia. Starsza, szefem kuchni :-) Zamówiliśmy rybę z surówką. Ja na deser lody, a mój mąż ciasto z lodami. Do tego soki.
A tak wyglądała nasza kolacja :-)

Danie główne


Desery. A, zapomniałabym. Ciasto miało cytrynową "wysypkę" :-)  (posypkę hi,hi)

Soki ze słomką.
Sok pomarańczowy i z czarnej porzeczki.
Z wrażenia zamówiliśmy jeszcze sok z zielonych winogron...

Pozdrawiam i smacznego :-)

czwartek, 24 stycznia 2013

Proszę o radę


 Właśnie planuję przyszły sezon w Świecie Labiryntów. Tym razem ma byś super, ekstra i z przytupem. W kwietniu planujemy ustanawianie Rekordu Guinnessa... Jesteśmy już zarejestrowani i czekamy na opinię Guinnessowego jury... Dam Wam znać jak już będę wiedziała co i jak :-)

Chcemy zorganizować Majówkę i Dzień Dziecka... może piknik 4x4 na dzień taty...

Tak mi teraz do głowy przyszło, żeby zorganizować też Letni Kiermasz Rękodzieła.
No i o radę Was proszę.
Jak myślicie czy warto coś takiego organizować? Czy ktoś z Was chciałby zaprezentować swoje prace na takim kiermaszu, czy przyjechalibyście gdyby coś takiego działo się w Waszej okolicy? Czekam na sugestie i porady. Organizować, czy nie?
  Z góry dziękuję!!!

środa, 23 stycznia 2013

Spotkanie psich pokoleń

Mam nadzieję, że Was nie zanudzam, bo blog jakoś tak, bardzo psi się teraz zrobił... Ale właśnie tym żyję ostatnie tygodnie. Jak tylko zrobi się cieplej to obiecuję, że ogrodowy będzie... Bardziej, troszkę :-)

W sobotę spotkały się 3 pokolenia naszych psów! Przyjechał tata Pioruna Karmel. Oczywiście nie sam tylko ze swoimi przemiłymi właścicielami. Odwiedzili nas 4 lata po narodzinach swego "wnuka”, bo my niestety nie mieliśmy jakoś okazji... wstyd trochę, bo nie mieszkamy aż tak daleko od siebie. No, ale teraz pełna rehabilitacja, bo prawnuki wszystkie, co do sztuki zostały pokazane :-)

Przedstawiam dziadka naszych szczeniaków Karmela! A na zdjęciach Piorun i jego tata :-) Cóż za podobieństwo!

A tu oboje dziadków. Ivy nie wyszła najlepiej... no cóż dużo starsza od swego partnera hi,hi...


Wspólny obiad z teściem ...

... pod czujnym okiem męża...


 A i dzieciaki sobie podjadły ... z misek dorosłych, jak nikt nie patrzył...


Wielkie dzięki za odwiedziny!!!

piątek, 11 stycznia 2013

autor: Caroline Gregson

Witam wszystkie 7 dziewczyn, które wybierają się ze mną na kurs wikliny!!!!!

Agnieszko :-) dla Ciebie trzymam 1 miejsce! Mam nadzieję, że uda Ci się do nas dołączyć :-)

Kurs został zamówiony :-) Odbywać się będzie od 25II do 2 III 2013 w Akademia Łucznicy



DO 15 I 2013 należy dokonać wpłaty 200zł na konto Akademii:




Dane do przelewu:
Nordea Bank Polska  16 1440 1101 0000 0000 0448 1917

Stowarzyszenie Akademia Łucznica

Łucznica 10      
08-440 Pilawa


W tytule przelewu należy wpisać:
WIKLINA  25 II - 2 III



Wysyłam Wam mailem karty zgłoszeniowe, proszę abyście jak najszybciej odesłały je do mnie wypełnione. Zbiorę razem i prześlę do Łucznicy wraz z listą uczestników. Dlatego nie musicie w tytule przelewu wpisywać imion i nazwisk. Konieczny jest termin szkolenia bo to szkolenie organizowane indywidualnie :-), żeby Wasze wpłaty nie zaginęły gdzieś wśród innych kursów :-)


 
Rozpoczęcie o godzinie 14:00 obiadem, potem spotkanie integracyjne ;-) a następnie zajęcia.
Zakończenie kursu w piątek 1 III wieczorem rozdaniem świadectw. Wyjazd w sobotę, ale rano można jeszcze dokończyć swoje prace (nie wyrzucają nas :-)

 

 Łucznica 10 08-440
 Pilawa



DOJAZD:

Podróżujecie  samochodem?

  - drogą ekspresową S17 zarówno z Warszawy, jak i z Lublina;
  - drogą krajową 50 zarówno z Łodzi, Grójca, oraz Ostrołęki, Siedlec i Mińska Mazowieckiego;
  - drogą wojewódzką 801/805 zarówno z Warszawy, jak i z Puław;

Podróżujecie koleją?
 Bilet należy wykupić do stacji Pilawa. Akademia organizuje dowóz z dworca.
 
W razie wątpliwości, telefon do Łucznicy:

phone wire+48 25 623 14 08    mob+48 502 364 517




wtorek, 8 stycznia 2013

Potrzebna pomoc i wsparcie!!


Wysyłam ten post ze strony Asi i Wojtka z Siedliska pod Lipami
Tak jak był skopiowałam. Nie chcę marnować czasu na własne klepanie, a Asia ujęła to doskonale:


Ori z Domu Tymianka postanowiła uratować wszystkie psy z pewnej mordowni zwanej schroniskiem, którą władze postanowiły zlikwidować. Przedsięwzięcie jest wielkie i niewyobrażalnie trudne. Na pomoc czeka jeszcze kilkanaście psów, a te które już są pod opieką Domu Tymianka będą wymagały leczenia i solidnego żywienia bo ich stan jest... nie każcie mi pisać jaki bo zapłaczę klawiaturę. Potrzebny jest każdy grosz. A najbardziej potrzebne są KOCHAJĄCE DOMY. Proszę - roześlijcie apel po znajomych, pomyślcie jak możecie pomóc. Każde uratowane życie jest bezcenne, a my jesteśmy warci tyle, ile potrafimy dać z siebie cierpiącym i potrzebującym, zdanym na nas zwierzętom. Można adoptować psa realnie - dając mu miłość i dom albo wirtualnie - łożąc na jego dobrostan - e mail do Ori to: fundacjadomtymianka@gmail.com . Można wpłacić pieniążka na konto Fundacji Dom Tymianka:BZ WBK 52 1090 1694 0000 0001 1684 920, można wystawić dzieło swoich rąk w internetowym sklepiku i sfinansować wysyłkę do nabywcy: Sklepik pod Orionem. Można napisać o tej akcji. Im nas więcej tym więcej psów ma szansę ocalić życie.
Pomóżcie kochani. Warto.


Kto może proszę niech pomoże: przygarnie psa lub wpłaci pieniążka, a przynajmniej prześle dalej

niedziela, 6 stycznia 2013

Zielony post

Tak patrze po naszych blogach i chyba każdy już ciągnie do czasu kiedy za oknem będzie kolorowo. Pikini serwuje nam Rige, Ewa pokazuje sadźce i motyle, Gaja nęci wiosnę kwiczołami, Megi przepięknymi widokami gór Adrszpachckich, a Chata Magoda po prostu pozostała z jesiennym postem... Ja też postanowiłam pokazać Wam odrobinkę zieleni. Są to widoki z przedziwnego miejsca, które miałam okazję pooglądać w zeszłym roku w maju. To Landschaftpark w Duisburgu. Miejsce o tyle magiczne, że powstało na terenach byłej huty żelaza.

Zielona Ekspansja; fot Agnieszka Hubeny-Żukowska

Zielona Ekspansja; fot Agnieszka Hubeny-Żukowska

 Uwielbiam takie miejsca zwiedzać wczesnym rankiem kiedy jeszcze nie ma zwiedzających. Nie to, że jestem odludkiem, ale wcześnie rano ogrody, parki i w ogóle przyroda ma w sobie coś czarodziejskiego.

Zielona Ekspansja; fot Agnieszka Hubeny-Żukowska

Zielona Ekspansja; fot Agnieszka Hubeny-Żukowska
 O parku w Duisburgu pisałam w ostatnim numerze Świata Rezydencji, Wnętrz i Ogrodów jeżeli chcecie to możecie tam zajrzeć :-)
Tak o tej czarodziejskości jak sobie pomyślę, to jeszcze dwa ogrody przychodzą mi do głowy. Jeden bardzo stary, a drugi bardzo szalony...
Ten pierwszy to Levens Hall (o nim można poczytać w zakładce "Ogrody, które warto zobaczyć")
 To miejsce należy zwiedzać koniecznie rano, koniecznie w czasie mgły i koniecznie gdy nie ma tam innych ludzi... Efekt murowany. Zwłaszcza jeżeli chcemy się poczuć jak Alicja z Krainy Czarów :-)

Zielona Ekspansja; fot Agnieszka Hubeny-Żukowska

Zielona Ekspansja; fot Agnieszka Hubeny-Żukowska

Zielona Ekspansja; fot Agnieszka Hubeny-Żukowska

Kolejny "zaczarowany" ogród można zwiedzać tylko raz w roku. Jest otwarty przez 5 godzin! To Ogród Kosmicznych Spekulacji Charlesa Jencksa, który znajduje się przy posiadłości architekta w Szkocji. Ten ogród zrobił na mnie gigantyczne wrażenie. Udało nam się dostać tam przed otwarciem, kiedy panowała zupełna cisza, opadała poranna mgła a zielone rzeźby odbijały się w zbiornikach wodnych niczym w lustrach.

Zielona Ekspansja; fot Agnieszka Hubeny-Żukowska

Zielona Ekspansja; fot Agnieszka Hubeny-Żukowska

Pamiętam ten ogród jakbym była tam wczoraj, a było to w 2008roku. Zwiedzałam ogród Charlesa Jencksa wraz z mężem :-) i z moją przyjaciółką, dobrze wszystkim znaną Kasią Bellingham.
 

Obie byłyśmy w ciąży, żeby było śmieszniej! Z tym, że Kaśka na początku i pełna energii, ja w 6 miesiącu z ciągłą zadyszka :-) i wieszająca się czego się dało...


A teraz pokażę Wam dlaczego takie miejsca, według mnie tracą kiedy zwiedzamy je podczas otwarcia!!

Oto Ogród Kosmicznych Spekulacji w godzinę po otwarciu ;-)

Zielona Ekspansja; fot Agnieszka Hubeny-Żukowska

Zielona Ekspansja; fot Agnieszka Hubeny-Żukowska


To by było na tyle dzisiejszego zwiedzania :-) Zielono się troszeczkę zrobiło!! A u mnie za oknem pada śnieg!!



sobota, 5 stycznia 2013

Ostatnie wolne miejsce na Kurs Wikliny

Witam Was serdecznie!
Oto lista osób zainteresowanych kursem Wikliny:

1. Basia
2. Monika
3. Kasia Bellingham
4. Bramasole
5. Maszka
6.Asia z Green Canoe
7. Ja - Zielona Ekspansja :-)
8.....



Uwaga pozostało ostatnie wolne miejsce ZAPRASZAMY!!!! Będziemy się świetnie bawić!!



Przy okazji proszę wszystkie Panie z listy o kontakt ze mną    hubeny1@wp.pl   w celu ustalenia dalszych działań :-)

Pozdrawiam