wtorek, 25 czerwca 2013

Maja Popielarska w "naszym" ogrodzie



Kilkanaście dni temu ponownie gościliśmy w ogrodzie Maję Popielarską wraz z ekipą programu "Maja w Ogrodzie". Nie, nie odwiedzali nas w moim własnym ogrodzie! W ogrodzie, który stworzyliśmy dla jednego z naszych przesympatycznych klientów.
  

 To jedno z moich ulubionych "dzieł"!! Działka położona jest w samym środku lasów sosnowych i jest ostoją spokoju. Właściciele, mimo że wcześniej nie posiadali ogrodu rozkochali się w tym miejscu. Dzięki sercu, które wkładają w pracę ogród z każdym rokiem nabiera "mocy" i pięknieje! W lipcu zeszłego roku ekipa TVN gościła tu przez cały dzień. Kręciliśmy historię tego zakątka oraz pieczenie Pizzy w ogrodowym piecu. Było sympatycznie i bardzo smakowicie ;-) W tym roku było równie miło, niestety byliśmy zmuszeni usunąć jedno z drzew. Przepiękna jabłonka rajska została zaatakowana i prawie całkowicie pożarta... Ale, ale!! Nie będę przecież opowiadać Wam całej historii!! Zobaczcie ją sami!!

 Już w tą sobotę premiera „naszego” ogrodu w programie „Maja w ogrodzie”. Serdecznie zapraszam :-)



TVN:
sobota: godz. 7:55

TVN Meteo:
sobota: godz. 9:05



W środku lasów sosnowych wybudowano zespół budynków krytych strzechą.
 Kiedy przyjechaliśmy tu wiosną 2007 roku wokół zabudowy na piaszczystym podłożu rosły jedynie młode sosenki. Dalej rozpościerały się podmokłe łąki otoczone pojedynczymi brzozami. Budynek główny oraz 2 budynki gospodarcze tworzą literę U otwartą w stronę drogi dojazdowej.

Zdjęcie archiwalne 2008r 
Pracownia Sztuki Ogrodowej, projektowanie ogrodów, Agnieszka Hubeny-Żukowska

 W założeniu architektów, którzy zapewne nawiązywali do typowych wiejskich podwórzy, cała powierzchnia pomiędzy budynkami miała został wyłożona kostką. Biorąc pod uwagę przeznaczenie budynków – budynek mieszkalny, domek dla gości i garaż, stwierdziliśmy, że tak olbrzymi ‘wybetonowany” obszar nie jest potrzebny. Postanowiliśmy ubrać budynki w zieleń. Aby właściwie określić wielkość podjazdu poprosiliśmy właściciela o drobne popisy umiejętności kierowania samochodem. Dzięki manewrom wyznaczyliśmy optymalny kształt i wielkość podjazdu oraz ścieżek. Powstały sporych wielkości kwietniki, które mogliśmy wypełnić krzewami i bylinami.

Zdjęcie archiwalne 2010r
Pracownia Sztuki Ogrodowej, projektowanie ogrodów, Agnieszka Hubeny-Żukowska, Maja w Ogrodzie

 Między domem, a budynkiem gospodarczym utworzyliśmy ogród kwiatowy w stylu angielskiego cottage garden. W pobliżu zadaszonego ganku od strony ogrodu właściwego stworzyliśmy półkolisty, kamienny taras, a następnie trawnik wpisany w koło. Trawnik otoczony został mieszaną rabatą, na której rosną jabłonie rajskie, lilaki, krzewy ozdobne różnych gatunków, a pomiędzy nimi trawy ozdobne oraz byliny. Zaproponowane przez nas gatunki roślin są widowiskowe zarówno jesienią, zimą jak i wiosną, ponieważ są ozdobne nie tylko z kwiatów. Dobraliśmy rośliny tak, aby miały ciekawe kwiatostany i owocostany, kolorowe liście i pędy.

 Zdjęcia archiwalne 2011r
Pracownia Sztuki Ogrodowej, projektowanie ogrodów, Agnieszka Hubeny-Żukowska, Maja w Ogrodzie

Pracownia Sztuki Ogrodowej, projektowanie ogrodów, Agnieszka Hubeny-Żukowska, Maja w Ogrodzie


 Za rabatą powstało otoczone żywopłotem grabowym rosarium. Ta część ogrodu ma charakter formalny, jest kameralnym, zamkniętym wnętrzem pełnym kolorów i zapachów. Dzięki żywopłotom udało nam się stworzyć wydzielony fragment z przyjaznym dla róż mikroklimatem. Róże, które rosną tu w towarzystwie ziół czują się rewelacyjnie również dzięki ekologicznym zabiegom pielęgnacyjnym. Tuż za żywopłotem usytuowany został zbiornik, w którym deszczówka mieszana jest z pokrzywami. Gnojówka wykorzystywana jest do podlewania roślin.

 Zdjęcie archiwalne 2011r
Pracownia Sztuki Ogrodowej, projektowanie ogrodów, Agnieszka Hubeny-Żukowska, Maja w Ogrodzie

 Z ogrodu różanego prowadzą 2 ścieżki. Pierwsza prowadzi do lasu sosnowego, druga przez niewielki sad do ogrodu warzywnego.
Warzywnik z 3 stron otoczony został drewnianym płotem. Z czwartej strony znajduje się kamienny mur, który stanowi granicę z ogrodem kwiatowym. Mur, od strony ogrodu warzywnego stanowi podporę dla jeżyn i porzeczek z drugiej dla pnączy oraz róż. Im dalej od budynków, tym ogród staje się bardziej „dziki” i naturalny. Granicę łączącą część formalną z bardziej naturalną stanowią łąki kwietne oraz nasadzenia z brzozy karłowatej. Ogród dzięki swojej różnorodności jest oazą spokoju nie tylko dla swych właścicieli, ale także dla motyli i pszczół.

Więcej informacji o moich projektach znajdziecie na stronie www.pracowniasztukiogrodowej.pl