Ja nadal przywiązana jestem do mojego labiryntu. Mam tyle zaległych tematów, że chyba zanudzę Was w zimę. W punktach:
- wakacje w Karpaczu... hmmm rewelacja. Moje córki zdobyły Chojnik, Śnieżkę i Szczeliniec Wielki (to już w Górach Stołowych)
- moje kacze stadko najpierw się pomniejszyło (za sprawą wrednego lisa), a potem powiększyło... :-)
- moja starsza córka tańczy w zespole kaszubskim....
i jeszcze kilka temacików...
Ale dzisiaj chciałam Wam pokazać bieżącą sprawę. Wczoraj w naszych labiryntach było przedszkole, 5 i 6 latki. Po godzinie zabawy zaczął padać deszcz i te biedne pingwinki w pelerynkach zaczęły taplać się w błocie... Było zbyt mokro na dalszą zabawę. Postanowiłam więc znaleźć im inne zajęcie. Dzieciaki dostały kredki i kartki i zaczęły malować. I właśnie te obrazki chcę Wam pokazać!! Są świetne!!
Na początek labirynt w polu kukurydzy. Opiszę Wam obrazki tak jak to dzieci zrobiły, żebyście czegoś nie pominęli :-)
To jest jedna z dziewczynek, która idzie przez labirynt w kukurydzy. Niesie sztandar grupy :-)
Księżniczka :-) w labiryncie kukurydzianym. Ta grupa miała żółty sztandar :-) Zobaczcie jakie piękne kolby rosną na naszym polu :-)
I hicior. Obrazek, który podoba nam się najbardziej. To jest to co widać gdy patrzy się z zewnątrz na labirynt w polu kukurydzy :-) Wśród kukurydzy nie widać nikogo tylko poruszające się sztandary!!!!
A to labirynt linowy :-) Dzieciaki za nim przepadają
I jeszcze labirynt ziemny :-) ....
A na koniec nasz kot :-) kilka dni temu zamieszkał w Świecie Labiryntów kot. Stał się pupilem wszystkich dzieci. Dostaje mleczko i jedzonko, mieszka w kartonie w naszym namiocie. Aaaaa i imię już ma!!!
Nazywa się "Kot"
piątek, 28 września 2012
sobota, 22 września 2012
Dzisiaj rozpoczyna się plebiscyt "50 Atrakcji Pomorza".
Jak już wiecie bierzemy w nim udział.
Liczę na Wasze wsparcie duchowe i SMS-owe!!!
Świat Labiryntów
SMS o treści ap.47 na numer 72466
(cena SMSa 2 zł netto + VAT - 2,46 zł brutto, organizatorem konkursu jest AGORA SA).
Regulamin konkursu tutaj
wtorek, 4 września 2012
Czuję się dumna i dlatego muszę się pochwalić. Cała nasza labiryntowa przygoda rozpoczęła się w szalonym tempie. Od kwietnia do lipca zorganizowaliśmy wszystko właściwie od "0". A wczoraj dostałam informację, że nasz Świat labiryntów zaledwie po niecałych 2 miesiącach funkcjonowania został nominowany w plebiscycie Gazety Wyborczej "50 Atrakcji Pomorza". To znaczy, że już znajdujemy się pośród 50 atrakcji a będziemy walczyć o jak najwyższe miejsce. To niesamowicie przyjemne, że ktoś z odwiedzających zgłosił nas do tego plebiscytu!! Dziękuję.
A teraz najnowsze zdjęcie naszego żaglowca z powietrza i to właśnie z niego jestem najbardziej dumna!! Udało nam się zrobić labirynt tak jak został zaprojektowany. Zadowolone i uśmiechnięte dzieci to wspaniała nagroda, ale spójrzcie na nasz labirynt z powietrza!!!!
A teraz najnowsze zdjęcie naszego żaglowca z powietrza i to właśnie z niego jestem najbardziej dumna!! Udało nam się zrobić labirynt tak jak został zaprojektowany. Zadowolone i uśmiechnięte dzieci to wspaniała nagroda, ale spójrzcie na nasz labirynt z powietrza!!!!
sobota, 1 września 2012
Podobno szczęśliwe dzieci to ... brudne dzieci
Dawno mnie nie było... W tej chwili w całości swój czas poświęcam na Świat Labiryntów. Niesłychane, jaką przyjemność może sprawić człowiekowi śmiech
dzieci! Nasz projekt, nieco eksperymentalny w Polsce, nieśmiało powiem odnosi
sukces. Bo czyż sukcesem nie jest uśmiech każdego opuszczającego nasze miejsce
dziecka. Nawet dorośli zdają się odprężeni i zadowoleni ze spędzonego tu
czasu... No właśnie, dlatego nie miałam czasu uzupełniać bloga. A nazbierało mi
się sporo tematów!! Postaram się pomalutku nadgonić "stracony czas".
Skoro zaczęłam o dzieciach no to kilka fotek jak moje osobiste dzieci spędzają czas wokół domu... w upalne dni. Ktoś mi kiedyś powiedział, że szczęśliwe dzieci to brudne dzieci... Skoro, zatem mierzymy szczęśliwość na podstawie grubości warstwy brudu... hmmm oceńcie sami. Przyznacie, że moje dzieci wyglądają na baaaardzo szczęśliwe ;-)
Skoro zaczęłam o dzieciach no to kilka fotek jak moje osobiste dzieci spędzają czas wokół domu... w upalne dni. Ktoś mi kiedyś powiedział, że szczęśliwe dzieci to brudne dzieci... Skoro, zatem mierzymy szczęśliwość na podstawie grubości warstwy brudu... hmmm oceńcie sami. Przyznacie, że moje dzieci wyglądają na baaaardzo szczęśliwe ;-)
A na koniec wielkie "małe" mycie. Pranie wstępne :-)
Subskrybuj:
Posty (Atom)