Od tygodnia przyjeżdżają do nas do Świata Labiryntów grupy przedszkolne. Jest mnóstwo śmiechu!! Maluchy są cudowne! Bawimy się w odkrywców. Budujemy szałasy, ratujemy jaja feniksa i przechodzimy przez olbrzymią pajęczynę. Maluszki wciągają się w historię i bawią się świetnie. A na końcu ognisko.
Przeraża mnie jednak fakt, że część dzieci nie potrafi się schylić, albo podnieść nogi.. Niektóre po raz pierwszy rzucają do celu "w realu"... bo na grze komputerowej podobno idzie im lepiej :-( Boją się przelatującej muchy, a wysoka trawa stanowi problem nie do przejścia... Hmm... to daje chyba dużo do myślenia... Drodzy rodzice! Zabierzcie dzieci do lasu! Pokażcie motyla! Pozwólcie pobiegać po łące! Nie piszcie zwolnień na zajęcia z wychowania fizycznego!