To już drugie święta, które spędzać będziemy w naszym nowym domu. Zawsze mieliśmy pełnowymiarową choinkę. To znaczy taką, która mieściła się w mieszkaniu, od podłogi do sufitu - zawsze na styk :-) Mój mąż oczywiście zawsze się odgraża, że "w tym roku" będzie mała choinka, raz nawet zagroził plastikową. Dostaliśmy takową w spadku po teściowej... Rozłożył 2 najniższe piętra i choinka powędrowała do piwnicy :-) W tym roku też się nasłuchałam... Tym razem to jednak zeszłoroczna sprawka Daisy!! Ale zacznę może od początku.
Sporo podróżujemy i postanowiliśmy, że zamiast tak zwanych "kurzołapów" - figurek, dzbanuszków i takich tam, będziemy sobie na pamiątkę przywozić magnesy na lodówkę oraz ozdoby świąteczne. Całkiem sporo się tego uzbierało!! Mamy ręcznie zdobione czajniczki prosto z Chin, przepiękne złote lokomotywy z Nowego Jorku, ceramicznego mikołaja w samolocie z Texasu, gwiazdy z Wielkiej Brytanii i wiele, wiele innych ciekawostek. Kiedyś takich zabawek u nas nie można było kupić więc znaczyły dla nas wiele. Ubierając choinkę rozwijaliśmy zabawki zawinięte w papier i wspominaliśmy sobie kolejne miejsca...Ubieranie świątecznego drzewka było dla nas jak podróż w czasie...
Zabawek choinkowych i bombek miałam mnóstwo tyle, że nie sposób było ich upchnąć na 1 choinkę. Właśnie dlatego co roku nasza choinka była strojona w inne kolory. Tak, abyśmy mogli zmieniać ozdoby. W zeszłym roku po raz pierwszy obchodziliśmy Święta w nowym domu. Tu mamy miejsce na ponad 3 metrową choinkę i wreszcie mogłam zawiesić na niej wszystkie moje ozdóbki. Potrzebna mi była drabina!!! No ale.... Pewnego wieczoru nasze psy zostały same w domu... kiedy wróciliśmy nasze drzewko leżało na podłodze otoczone drobinkami szkła z moich bombek i ozdóbek!! Moja kolekcja bardzo ucierpiała....
W tym roku mój mąż powiedział, że nie będzie dużej choinki.. zawsze tak mówi ;-) więc się zbytnio tym nie przejęłam. I miałam rację!! Przedwczoraj przy drzwiach jednego z supermarketów, przy punkcie sprzedaży drzewek świątecznych zobaczyłam moją choinkę... Nie odezwałam się słowem. A mój mąż powiedział "To jest choinka dla nas"... Miała 3,5 metra i nie mieściła się w busa. Daliśmy jednak radę!!
Choinka jest i to duuuża, ale ozdóbek brak!! Trzeba zrobić!! No to robimy :-)
Pierwsze "Pawie oczka"
Tniemy wąskie paski kolorowego sztywnego papieru. 4 długości. Może też
być więcej i w różnych kolorach. Układamy na stosiku po jednym
najdłuższy na spodzie a potem stopniowo coraz krótsze zawijamy jedno po drugim i spinamy spinaczem. To najprostszy wzór. Jeżeli zepniemy 2 pawie oczka to stworzymy serduszko. Można też zrobić motyli ptaszki i inne stworzonka. Ja mam jednak w grupie 4 latka więc robię "Pawie oczka" :-)
A tak wyglądają na choince :-) My w tym roku na kolorowo! Trochę czerwieni, złota i mnóstwo fioletów i różowego. Dziewczynki tak wybrały :-)
"Kozia broda" Nie wiem dlaczego tak się nazywa... Robiłam je z moim dziadkiem... lata temu...
Wycinamy koło z papieru. Przecinamy na 2 połówki. Ja wycinam jeszcze małe koło po środku. Potem łatwiej przez otworek sznureczek do wieszania przeciągnąć. Przy linijce zaginamy kawałek. który smarujemy klejem.
Przygotowujemy "brodę". Trzeba złożyć bibułę w płaski rulonik. Jeden koniec obcinamy i nacinać frędzelki.
Sklejamy kapelusik. Zwijamy bibułę i zszywamy nitką, żeby się nie rozwinęło. Ta nitka może potem być zawieszką. Przeciągamy igłę przez otworek i już!!
A tak wygląda na choince :-)
"Papierowa bombka" - to nasz debiut z tym cudeńkiem... Okazała się dość trudna i dziewczynki nie chciały się z nią bawić :-(
Nacinamy równej szerokości paski. Składamy w stosik na układając kolory na przemian. Potrzebne są koraliki. Przebijamy igłą z nitką stosik przykładając z obu stron koralik. Musi być przeszyte tak, aby paski papieru chciały się rozsuwać. Tą samą nitką dalej przebijamy drugi koniec pasków znowu spinając je koralikami. Teraz trzeba równomiernie rozsunąć paski papieru.
I wygląda tak :-)
"Rożek" To świetna ozdoba choinkowa! Można w niej schować drobne prezenty, albo słodycze dla dzieci. Jest też bardzo prosta w wykonaniu :-) Wycinamy kształt rożka - 4 połączone trójkąty, co drugi musi mieć dodatkowo uszko - zawieszkę.
Taki rożek można znaleźć na internecie pod nazwą iciclebox, a tu można znaleźć
szablon
Ja dodatkowo dorobiłam kokardę
I wygląda oooo.. tak :-)
No, a teraz to już tylko wieszanie bombek, ozdób i łańcuchów....