Moje życie to nieustanna bieganina. Napięty grafik spotkań, klienci, dzieci, zwierzaki... Ciągłe wyjazdy. Dla siebie czasu mam naprawdę niewiele. W związku z tym posiadłam umiejętność "połykania książek". Czytam 1 książkę na wieczór. Nie, nie taką ambitną. Taką na "odmóżdzenie". Przy takich książkach mój mózg nagle się wyłącza i przestaje myśleć o 1000 rzeczach na raz. Myśli przestają krążyć, pomysły przestają się wyłaniać. Chowają się gdzieś w zakamarkach umysłu i na tą chwilę zasypiają. I to jest dla mnie największy wypoczynek - niemyślenie. "Połykanie książek" jest bardzo nieekonomiczne :-( W ciągu miesiąca zbiera się całkiem pokaźna biblioteczka. Zapasy na półkach rosną... No właśnie i tak sobie pomyślałam. Bo teraz nie czytam tylko myślę :-) Z pewnością u Was też rosną góry książek, których szkoda wyrzucić, ale nie są aż tak cenne, aby je dłużej przechowywać.
PROPONUJĘ WYMIANĘ PRZECZYTANYCH KSIĄŻEK. Dajmy im 2 życie :-)
Sprawdzałam na poczcie przesyłka ekonomiczna do 2kg kosztuje11zł. W taką paczkę wejdzie przynajmniej kilka książek, więc przy kilku sztukach warto się wymienić! A może ktoś ma książki z dziedzin, które go nie interesują. Może inni z Was akurat takich szukają?
Co Wy na to?
Czekam na pomysły i propozycje