poniedziałek, 27 lipca 2015

Mój mur kortenowy

Mój kortenowy (ze stali Cor-Ten) mur wygląda teraz pięknie, ale wiosną ta część ogrodu była moją zmorą!


Na naszym "polu" ciągle wieje! W zimie od wschodu w lecie od zachodu. Najgorzej jest na wiosnę bo wieje dosłownie z każdej strony!! Dom niby postawiliśmy na płaskim terenie, ale z wykopów pozostało "nieco" ziemi. Ze względu na te nasze wiatry postanowiliśmy, że wokół podjazdu zostawimy wał ochronny, który w tym roku obsadziłam forsycjami. Żeby nic nam nie zjechało podczas ulewy sam podjazd - rondo, otoczyliśmy wysokim murem. Szewc bez butów chodzi, więc i nasz ogród powstaje etapami no i oczywiście jest niezdecydowanie i ciągłe zmiany :-) Mur powstał w zeszłym roku i tak sobie stał strasząc przyjezdnych, a mnie wprowadzając w stan przygnębienia ogólnego. Mur z bloczka betonowego nie jest niczym fajnym :-(

 
Pomysły na jego wykończenie były różne. Cegła, kamień, tynk... Wiosną przyszedł pomysł na korten!! Kując żelazo póki pomysł gorący zamówiłam poprzez zaprzyjaźnioną firmę stal kortenowską i rozpoczęły się prace. Trwały aż 2 dni!! Rewelacja!!

pokrywanie kortenem muru oporowego
pokrywanie kortenem muru oporowego

Po zakupie stal kortenowska jest zabezpieczona przed korozją i wygląda jak zwykła stal. Tam gdzie warstwa zabezpieczająca została starta podczas prac nasza stal zaczęła nabierać kolorków :-)
 
pokrywanie kortenem muru oporowego
 Po skończeniu prac razem z moją dzielną córką umyłyśmy nasze cudeńko

mycie kortenu z warstwy zabezpieczającej

Już umyta stal w oka mgnieniu zaczęła rdzewieć! Rdzewienie stali kortenowskiej to proces samozabezpieczania. Stali kortenowskiej nie trzeba niczym zabezpieczać. Korozja nie uszkadza głębszych warstw stali.

mycie kortenu z warstwy zabezpieczającej
Po kilku dniach mur wyglądał o tak


A teraz w lecie wraz z zielenią jest już śliczny :-)
ściana z kortenu
ściana z kortenu
Mam mój własny słoneczny zakątek :-) Dla podkreślenia koloru stali kortenowskiej posadziła, wokół ronda żółte i pomarańczowe nagietki oraz pomarańczowe gladiole (te jeszcze nie kwitną) Dodałam też werbeny patagońskie i kłosowce. Liliowce i hortensje "Magical Flame", które posadziłam zeszłej jesieni też nabierają już mocy :-)

Korten z wiekiem zmienia swój kolor od żywo pomarańczowego przez brązowy do brunatnego. Miło będzie obserwować takie zmiany za oknem, a rośliny wyglądają przepięknie na kortenowym tle.