poniedziałek, 11 marca 2013

Zima po raz szósty...

No, wiosennego posta ode mnie się nie doczekacie!! W nocy spadło prawie 30cm śniegu! Ile zim i wiosen można przeżyć podczas jednego roku? Zaczynam powątpiewać czy wiosna, a za nią upragnione lato nadejdzie. Zimno, sypie śnieg i do tego strasznie wieje...
Cóż tu w tak pochmurne, posępne dni robić żeby się nieco rozweselić?

Mam na to pytanie prostą odpowiedź :-) Trzeba sobie pieczone jabłuszka z cynamonem i goździkami przygotować mmmm... palce lizać! Słodkie i rozgrzewające :-)

Przygotowujemy duże jabłuszka - tyle ilu jest chętnych :-)
Łyżeczką wybieramy gniazda, ostrożnie żeby nie przebić skórki na dnie.
Wokół otworu nabijamy goździki, a do powstałego wnętrza wsypujemy cukier. Na sam koniec dosypujemy do otworka cynamonu. Teraz trzeba ułożyć jabłuszka na blaszce wyłożonej sreberkiem i marsz do rozgrzanego piekarnika, tak około 180 stopni. Na jak długo? Ano, tak długo, aż jabłuszka zaczną sie zapadać, a cukier będzie płynny.

No to smacznego :-)