Kury są szczęśliwe, ze wreszcie widać ziemię, a w niej robaczki i pierwszą "zieleninkę". zaczęły się znowu nieść. Niestety zrobiły sobie przerwę akurat na Wielkanoc :-(
Kogut wygląda bardzo okazale zwłaszcza w cieplutkich promieniach kwietniowego słoneczka. Na zdjęciach są 2 kury bo trzecia, kremowa składa 2 jajka dziennie... Jedno rano, a drugie po południu. Teraz właśnie zajęta jest jajkiem... :-)
Kury jak tylko mogą to biegną na pole. Kaczki za to siedzą w kurniku... Chłopaki, które nie chciały w zeszłym roku wychodzić z wody wiedzą, że pływanie jest fajne, ale nowe dziewczyny, które przyłączyły się do stada dużo później nie wychodzą z kurnika. Brudasy były straszne po całej zimie! Musiałam pojedynczo łapać kaczuchy i wrzucać je do wody bo kiedy dochodziły już do brzegu zakręcały i zwiewały na pole.
Brudasy maszerują do wody
Pierwsze wodowanie kaczek w tym roku.
Jak już weszły... to wyjść nie chciały. Wreszcie porządna kąpiel!!