Uwielbiam takie miejsca zwiedzać wczesnym rankiem kiedy jeszcze nie ma zwiedzających. Nie to, że jestem odludkiem, ale wcześnie rano ogrody, parki i w ogóle przyroda ma w sobie coś czarodziejskiego.
O parku w Duisburgu pisałam w ostatnim numerze Świata Rezydencji, Wnętrz i Ogrodów jeżeli chcecie to możecie tam zajrzeć :-)
Tak o tej czarodziejskości jak sobie pomyślę, to jeszcze dwa ogrody przychodzą mi do głowy. Jeden bardzo stary, a drugi bardzo szalony...
Ten pierwszy to Levens Hall (o nim można poczytać w zakładce "Ogrody, które warto zobaczyć")
To miejsce należy zwiedzać koniecznie rano, koniecznie w czasie mgły i koniecznie gdy nie ma tam innych ludzi... Efekt murowany. Zwłaszcza jeżeli chcemy się poczuć jak Alicja z Krainy Czarów :-)
Kolejny "zaczarowany" ogród można zwiedzać tylko raz w roku. Jest otwarty przez 5 godzin! To Ogród Kosmicznych Spekulacji Charlesa Jencksa, który znajduje się przy posiadłości architekta w Szkocji. Ten ogród zrobił na mnie gigantyczne wrażenie. Udało nam się dostać tam przed otwarciem, kiedy panowała zupełna cisza, opadała poranna mgła a zielone rzeźby odbijały się w zbiornikach wodnych niczym w lustrach.
Pamiętam ten ogród jakbym była tam wczoraj, a było to w 2008roku. Zwiedzałam ogród Charlesa Jencksa wraz z mężem :-) i z moją przyjaciółką, dobrze wszystkim znaną Kasią Bellingham.
Obie byłyśmy w ciąży, żeby było śmieszniej! Z tym, że Kaśka na początku i pełna energii, ja w 6 miesiącu z ciągłą zadyszka :-) i wieszająca się czego się dało...
A teraz pokażę Wam dlaczego takie miejsca, według mnie tracą kiedy zwiedzamy je podczas otwarcia!!
Oto Ogród Kosmicznych Spekulacji w godzinę po otwarciu ;-)
To by było na tyle dzisiejszego zwiedzania :-) Zielono się troszeczkę zrobiło!! A u mnie za oknem pada śnieg!!