poniedziałek, 25 listopada 2013

Pierwszy śnieg i długo oczekiwane słońce

Okres zimowy czas zacząć. Wczoraj zaczął padać pierwszy w tym roku śnieg. W związku z tym od 16:00 do 24:30 nie mieliśmy prądu. To dowód na to, że zima właśnie się rozpoczęła. Dzisiaj rano moje dzieci z radością włożył kombinezony... Oczywiście nie było takiej konieczności bo śniegu rano zaledwie 1,5cm, ale przecież nie będę im psuła zabawy!
Zima jak zawsze zaskoczyła drogowców. Pomimo zimowych opon i samochodu terenowego pod górę na naszych Kaszubach podjechać było bardzo trudno :-)
Za to widoki w ogrodzie fantastyczne. Trawy oraz nasze nowe stołówki dla ptaków prezentują się wspaniale :-)


Nawet dynie dotrwały do pierwszych mrozów. Będzie je trzeba usunąć jak tylko zacznie robić się cieplej...:-(  Za to trawy ozdobne oraz pozostałości po jeżówkach dumnie prężą się na mrozie.


Nieco zdziwione wyszło dzisiaj na podwórko moje skrzydlate stado. Połowa kaczek i większość kurek ma już pierwszą zimę za sobą, ale młodzież ze śniegiem witała się pierwszy raz. Gęsi opowiadały coś przez cały dzień :-) Nie było to chyba narzekanie bo do kurnika nikt wracać nie chciał.


A oto młodzież kurza :-)


Najbardziej zadowolona ze śniegu była "ruda banda"!! Uwielbiają się tarzać i taplać w błotku oraz piachu. Śnieg to rarytas dlatego dzisiaj, pomimo chłodu, spędziły cały dzień na podwórku. Piorun i Daisy - jak zawsze wieczna miłość. Przytuleni pilnowali obejścia z najwyższej górki. Grubcio zajęty był w tym czasie ryciem dziur :-) A potem wspólny bieg. Na prowadzeniu Gruby


Pięknie dzisiaj było! Po raz pierwszy od wielu dni świeciło słoneczko. Takiego miłego początku zimy życzę wszystkim!