Kilkanaście dni temu ponownie gościliśmy w ogrodzie Maję Popielarską wraz z ekipą programu "Maja w Ogrodzie". Nie, nie odwiedzali nas w moim własnym ogrodzie! W ogrodzie, który stworzyliśmy dla jednego z naszych przesympatycznych klientów.
To jedno z moich ulubionych "dzieł"!! Działka położona jest w samym środku lasów sosnowych i jest ostoją spokoju. Właściciele, mimo że wcześniej nie posiadali ogrodu rozkochali się w tym miejscu. Dzięki sercu, które wkładają w pracę ogród z każdym rokiem nabiera "mocy" i pięknieje! W lipcu zeszłego roku ekipa TVN gościła tu przez cały dzień. Kręciliśmy historię tego zakątka oraz pieczenie Pizzy w ogrodowym piecu. Było sympatycznie i bardzo smakowicie ;-) W tym roku było równie miło, niestety byliśmy zmuszeni usunąć jedno z drzew. Przepiękna jabłonka rajska została zaatakowana i prawie całkowicie pożarta... Ale, ale!! Nie będę przecież opowiadać Wam całej historii!! Zobaczcie ją sami!!
Już w tą sobotę premiera „naszego” ogrodu w programie „Maja w ogrodzie”. Serdecznie zapraszam :-)
TVN:
sobota:
godz. 7:55
TVN Meteo:
sobota:
godz. 9:05
W środku lasów sosnowych wybudowano zespół
budynków krytych strzechą.
Kiedy przyjechaliśmy tu wiosną 2007 roku wokół
zabudowy na piaszczystym podłożu rosły jedynie młode sosenki. Dalej
rozpościerały się podmokłe łąki otoczone pojedynczymi brzozami. Budynek główny
oraz 2 budynki gospodarcze tworzą literę U otwartą w stronę drogi dojazdowej.
Zdjęcie archiwalne 2008r
W
założeniu architektów, którzy zapewne nawiązywali do typowych wiejskich
podwórzy, cała powierzchnia pomiędzy budynkami miała został wyłożona kostką.
Biorąc pod uwagę przeznaczenie budynków – budynek mieszkalny, domek dla gości i
garaż, stwierdziliśmy, że tak olbrzymi ‘wybetonowany” obszar nie jest
potrzebny. Postanowiliśmy ubrać budynki w zieleń. Aby właściwie określić
wielkość podjazdu poprosiliśmy właściciela o drobne popisy umiejętności
kierowania samochodem. Dzięki manewrom wyznaczyliśmy optymalny kształt i
wielkość podjazdu oraz ścieżek. Powstały sporych wielkości kwietniki, które
mogliśmy wypełnić krzewami i bylinami.
Zdjęcie archiwalne 2010r
Między domem, a budynkiem gospodarczym
utworzyliśmy ogród kwiatowy w stylu angielskiego cottage garden. W
pobliżu zadaszonego ganku od strony ogrodu właściwego stworzyliśmy półkolisty,
kamienny taras, a następnie trawnik wpisany w koło. Trawnik otoczony został
mieszaną rabatą, na której rosną jabłonie rajskie, lilaki, krzewy ozdobne
różnych gatunków, a pomiędzy nimi trawy ozdobne oraz byliny. Zaproponowane
przez nas gatunki roślin są widowiskowe zarówno jesienią, zimą jak i wiosną,
ponieważ są ozdobne nie tylko z kwiatów. Dobraliśmy rośliny tak, aby miały
ciekawe kwiatostany i owocostany, kolorowe liście i pędy.
Zdjęcia archiwalne 2011r
Za rabatą powstało otoczone żywopłotem grabowym
rosarium. Ta część ogrodu ma charakter formalny, jest kameralnym, zamkniętym
wnętrzem pełnym kolorów i zapachów. Dzięki żywopłotom udało nam się stworzyć
wydzielony fragment z przyjaznym dla róż mikroklimatem. Róże, które rosną tu w
towarzystwie ziół czują się rewelacyjnie również dzięki ekologicznym zabiegom
pielęgnacyjnym. Tuż za żywopłotem usytuowany został zbiornik, w którym
deszczówka mieszana jest z pokrzywami. Gnojówka wykorzystywana jest do
podlewania roślin.
Zdjęcie archiwalne 2011r
Z ogrodu różanego prowadzą 2 ścieżki. Pierwsza prowadzi do
lasu sosnowego, druga przez niewielki sad do ogrodu warzywnego.
Warzywnik z 3 stron otoczony został drewnianym
płotem. Z czwartej strony znajduje się kamienny mur, który stanowi granicę z
ogrodem kwiatowym. Mur, od strony ogrodu warzywnego stanowi podporę dla jeżyn i
porzeczek z drugiej dla pnączy oraz róż. Im dalej od budynków, tym ogród staje
się bardziej „dziki” i naturalny. Granicę łączącą część formalną z bardziej
naturalną stanowią łąki kwietne oraz nasadzenia z brzozy karłowatej. Ogród
dzięki swojej różnorodności jest oazą spokoju nie tylko dla swych właścicieli,
ale także dla motyli i pszczół.
Więcej informacji o moich projektach znajdziecie
na stronie www.pracowniasztukiogrodowej.pl